poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Doktor Who w wersji animowanej | Co myślę o Steins;Gate? |

Jak widzicie powyżej, u mnie miniaturki od dzisiaj będą wyglądać tak.Co prawda, efektu perfekcyjnego nie ma, ale zawszę lepiej to wygląda.Teraz moim zadaniem będzie poprawiać wszystkie te z poprzednich postów... 

Koniec ogłoszeń, czas na przejażdżkę w czasie! 

Oczywiście, nie musisz się w żaden sposób zgadzać z tym co zostanie tutaj napisane.No i standardowo - materiał zawiera spoilery.

Mały wstęp po fabule: 

Głównym bohaterem tego tytułu jest samozwańczy, szalony naukowiec, który wraz ze swoimi przyjaciółmi, zajmuje się konstruowaniem i stwarzaniem rzeczy związanych z czasem.Pewnego dnia, będąc na konferencji jednego z mało znanych naukowców, spotyka brązowowłosą dziewczynę, którą bierze za szpiega tajnej organizacji - SERN.Parę minut później, znajduje tą samą dziewczynę w kałuży krwi.Wystraszony, dzieli się tą informacją ze swoim kolegom w formie SMS.Gdy jednak rozmawia z nim twarzą w twarz, okazuje się, że wiadomość została podzielona na różne części, a brązowowłosa dziewczyna żyje.Okabe, czyli nasz główny bohater, postawia zaprosić ją do grupy i stworzyć z nią wehikuł czasu ze zwykłej mikrofalówki!

Oceny:

Fabuła 9/10
Fabułę objaśniłem wam już wyżej, więc teraz się co nie co o niej wypowiem.Pomysł bardzo skomplikowany i w wielu momentach można się pogubić.Nie każdy w końcu jest przyzwyczajony do tak zwanego "naukowego bełkotu" i niektórych pojęć może nie zrozumieć.Z pomocą jednak przychodzą następne odcinki, które tłumaczą co działo się w poprzednich.Fabuła jednak zaczęła się dopiero od któregoś-naście odcinka.Wiele osób się na tym zawiodło, gdyż w czasie, gdzie historia powinna zmierzać ku końcowi, dopiero się rozpoczyna.Niektórzy mówią, że przeistoczyło się to w harem, gdyż Okabe musiał wymazać wszystkie D-Mail'e, które wysłały jego koleżanki.Z Ruką musiał iść na randkę, Faris pocieszać i przytulać, a Moekę nawet pocałować.Cała historia o podróżach w czasie lgnęła jednak do romansu z wiadomą postacią, Makise Kurisu, czyli zasztyletowaną, brązowowłosą dziewczyną.Mimo iż, Steins;Gate powstało na bazie gry Visual Novel i ma różne zakończenia, w anime jednak dostaliśmy szczęśliwe uratowanie Kurisu od złego losu i rozpoczęcie historii od nowa.
Kiedy ten idiota w kitlu zje twój pudding.

Grafika 9/10
Kreska była ładna i nie miała wielu wad.Bardzo ładna kolorystyka i wygląd postaci.Czasami jednak twórcy byli leniwi i nie pokolorowali danej sceny co np. widać jak Okabe biegnie przez miasto w odcinku jedenastym.
To jedynie pijana Kurisu, możesz przewijać dalej.

Muzyka 10/10
Opening, ending i ścieżka dzwiękowa bardzo mi się podobały i nie mam jej nic do zarzucenia.
Jak dwie krople wody.

Postacie 10/10
Każda, nawet najmniejsza postać miała swoje pięć minut i była dobrze wykorzystana w fabule.Najbardziej polubiłem Kurisu, w końcu mądra i zarazem ładna dziewczyna nieczęsto trafia się w anime.Okabe - główny bohater, był cholernie dobrze wykreowany i nie posiadał zbyt wielu wad.Również jedna z moich ulubionych postaci.Następnie postacie poboczne - informatyk Hashida, przesłodzona Mayuri, "kocia-kelnerka" Faris, chłopak, który pragnie być dziewczyną (Ruka) i wiecznie zapatrzona w telefon Moeka.Niby mało bohaterów, ale łatwi do zapamiętania.
Kiedy jesteś zawodową mistrzynią karate, ale rodzice kazali ci pracować jako kelnerka.

Ogólna ocena: 10/10
Steins;Gate jest świetną serią, z którą każdy powinien się zapoznać.

10 komentarzy:

  1. Po tym wpisie mam coraz większy dylemat, co zacząć oglądać po Golden Time...
    Ogólnie seria wygląda na ciekawą i dobrze zrobioną, nic tylko wziąć się za oglądanie.
    Super recenzja, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, a tak ogólnie to polecasz Golden Time? Mam w planach do obejrzenia i boję się, że się zawiodę.
      Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Golden Time jest naprawdę fajne, może na początku trochę przesłodzone ale koniec końców i tak jest to dobre anime.

      Usuń
    3. Golden Time jest naprawdę fajne, może na początku trochę przesłodzone ale koniec końców i tak jest to dobre anime.

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przez te twoje dodatkowe wypowiedzi przy gifach ciągle płacze ze śmiechu. Palnij mnie rozkładaną patelnią lub daj mi biczem wodnym twarz. Anime dość ciekawe. Aż mi się przypomniało jak miałam 5 latek to mama do szpitala mnie zabierała,bo tam pracuje. Ahhh...wspomnienia.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzień dobry mistrzu Adi ! Co tam u ciebie ciekawego ? U mnie nic zbytnio, właśnie oglądam drugi sezon Hetali, potem zostanie mi trzeci i koniec i nie wiem co oglądać.Dltaego chcę cię spytać o radę : Obejrzeć Code Geass czy Death Note ? A wracając świetny post jak i gify i zdania pod nimi <3 I jestem w wielkim szoku, że ocena 10/10 ! Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też nic ciekawego.Wracając do pytania, ja wolę Code Geass.
      Dzięki i pozdrawiam :D.

      Usuń