piątek, 16 września 2016

A gdyby tak Code Geass dział się w szkole? | Parodia |

Weekend! A skoro weekend to i czas na internecie dłużej przesiadywać, pooglądać parę odcinków anime i napisać post na blogu!

Przeglądając sobie ostatnio zerochana, natrafiłem na obrazek, który widzicie na miniaturce.Jakie były moje reakcje?

1.Cornelia wygląda seksi w szkolnym mundurku.
2.Ale po co jej szkolny mundurek jak do szkoły nie chodzi?
3.A gdyby tak Code Geass dział się w szkole?
4.Ey, to całkiem niezły pomysł! Napiszę o tym na blogu.

I tak powstał pomysł na post: "A gdyby tak Code Geass dział się w szkole?".

Teraz sobie pewnie myślicie:
"Adrian ty debilu, przecież Code Geass dzieje się w szkole!"
Oczywiście, że tak, ale szkoła jest tam wątkiem pobocznym, a mi chodzi o to jakby wyglądał Code Geass gdybyśmy "usunęli" z niego te wszystkie mechy, Geass, seksowne księżniczki (no dobra, je zostawimy) i tego typu nierealne rzeczy.

Ogólnie postaram się być dzisiaj śmieszny (pewnie i tak mi nie wyjdzie), więc jeżeli nie masz dzisiaj ochoty na żarty, wróć tutaj później jak takową nabierzesz. 

Gotowi na lekcję w Akademii Geass?  

Głównym bohaterem tej serii jest niejaki Lelouch Lamperouge, który chcąc czy nie chcąc jest playboyem 3/4 części żeńskiej strony akademii.W każdym razie, nie obijając w bawełnę, Lelouch jest leniem i nie chcę mu się uczyć, więc dostaje jedynki z prawie każdego przedmiotu (wliczając oczywiście W-F).Młodzieniec uważa, że uwziął się na niego ten masywny i umięśniony nauczyciel z miniaturki (Charles zi Britannia), którego w mojej parodii będziemy nazywać po prostu Panem Charlesem (oryginalność level hard).No więc Lelouch zaczyna knuć jak to pozbawić Pana Charlesa biurka nauczycielskiego, ale że nie ma przyjaciół w szkole (nie licząc jego haremu, który i tak mu się nie przyda), postanawia poprosić o pomóc zielonowłosą, nigdy nie chodzącą na lekcję buntowniczkę, której nawet nauczyciele nie znają imienia, bo wymazała je gumką w dzienniku zostawiając jedynie swoje inicjały - C.C
Czyż ona nie wygląda na brutalną delikwentkę? 

W każdym razie, nasza zielonowłosa buntowniczka zgadza się pod warunkiem podpisania pewnego papierka, na mocy którego, Lelouch jest zobowiązany codziennie kupować jej pizzę, a ona w zamian pomoże mu i da czerwoną soczewkę do oka z wizerunkiem mewy.

No, ale to i tak za mało, by pozbawić Pana Charlesa pozycji nauczyciela, bo jego zajebiaszcza ochrona złożona z najwybitniejszych uczniów akademii (czyt. po prostu samorząd szkolny) będzie chronić jego drewnianego biurka, na którym Nina już się oznaczyła (pozdo dla kumatych).

No, ale że nasz Lelouch ma tak strasznie szkaradną soczewkę, to ominął wszystkich samorządowych kujonów i wtargnął do pokoju rady, gdzie przebywał jedynie najwybitniejszy z najwybitniejszych, najpiękniejszy z najpiękniejszych i najmądrzejszy z najmądrzejszych, albo nie, po prostu przebywał tam Clovis, który i tak nikogo nie obchodzi.

Nasz inteligentny, główny bohater wyciągnął z kieszeni woreczek z zielenią, którego powszechnie my nazywamy "hajsem" i dał go najwybitniejszemu z najwybitniejszych, najpiękniejszemu z najpiękniejszych i najmądrzejszemu z najmądrzejszych, albo nie, po prostu dał go Clovisowi, który i tak nikogo nie obchodzi, by ten wyniósł się ze szkoły i spier***ł w Bieszczady.

Najwybitniejszy, najpiękniejszy i najmądrzejszy, albo po prostu Clovis, nie zrezygnował z tej propozycji i w samorządzie uczniowskim pozostały jedynie hojnie obdarzona przez naturę, z sercem walecznym, dostająca zawsze 100% na kartkówkach, przewodnicząca Cornelia i jej nieogarnięta, myśląca jedynie o równości, tęczach i kolorowych jednorożcach, siostra Euphemia.No i w sumie, one nie byłyby problemem dla naszego inteligentnego bohatera, ale że do samorządu przyłączył się też Suzaku Kururugi, przyjaciel naszego protagonisty, Lelouch został zobowiązany założyć na głowę czarny kask, który podwędził pobliskiemu motocyklowi i czarny kombinezon, który podwędził z targu, oraz stworzył grupę jego przydupasów, czyli podobnie jak C.C - "złych uczniów."
Kiedy ten nowy idiota podrywa twoją nieogarniętą, młodszą siostrę.

A tu mrohhczny, japoński Batman (Lelouch) i jego równie mrohhczna grupa.

Oczywiście, nie tylko Lelouch posiada swoją grupę.Cornelia również ma swoich przydupasów, którzy najchętniej zrobiliby z nią to co Nina ze stołem (znów pozdro dla kumatych), ale wiedzą, że gdy jedynie to zaproponują, skończą z rozwaloną głową i paroma złamaniami.

W każdym razie, Cornelia obiera sobie za cel, złapanie i wywalenie tego delikwenta znanego jako "Zero", a przy okazji zobaczenia kto kryje się pod jego maską.Niestety, nie pójdzie jej to tak łatwo, bo Lelouch ma w zanadrzu super duper miotłę, którą postanawia walczyć z samorządem uczniowskim i Panem Charlesem.
Jak potoczy się jego droga, ile hajsu będzie musiał wydać i czy Nina w końcu zostawi te szkolne ławki i pójdzie składać krzesła w Carrefour'rze? 
Tego nie wie nikt...(no może oprócz mnie.)


W sumie mógłbym zrobić z tego zajebiste Dōjinshi, zarobić kupę hajsu i wyjechać w nieznane wraz z moim poduszkowym haremem, ale tego nie zrobię, bo nie mam poduszkowego haremu...

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Heh, muszę przyznać, że bardzo przyjemnie mi się pisało tą historyjkę.Jak już wspomniałem, próbowałem być w niej śmieszny i przerobić fabułę w Code Geass na bardziej "luzacką".Opinie o tym jak mi wyszło, możecie podzielić się w komentarzu, oraz napisać czy chcielibyście kontynuację dalszej sagii o Lelouchu i morderczych krzesłach z Carrefour'a.

10 komentarzy:

  1. Więcej krzeseł, więcej ławek i więcej.. przerobionej fabuły z Code Geass?
    Nie oglądałam anime, ale po przeczytaniu TEGO, stwierdzam, że muszę to nadrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. + więcej mioteł :D
      Code Geass jest zajebisty, polecam nadrobić.

      Usuń
  2. Kurcze, muszę w końcu znaleźć wolny dzień i obejrzeć Code Geass, bo jak na razie przeczytałam tylko o co chodzi w fabule.
    Powiem szczerze, że mnie rozśmieszyłeś (co wcale nie jest takie łatwe) i podczas czytania uśmiech nie schodził mi z twarzy.
    Zdecydowanie powinieneś napisać dalszą część tej historyjki :D. A może z czasem napiszesz coś z innego anime?
    Bardzo fajny pomysł, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej ojej. Co tu się dzieje proszę państwa?Czyżby Leluś olewał szkołę nu nu (mówi to ta, która ma zaległy sprawdzian i 2 kartkówki). A ja tęsknię za szkołą!Już w czwartek jak mnie wzięła gorączka to o ludzie!Teraz jestem taka zmulana. Ale są plusy:
    1.Nie jadę na wesele gdzie jest pewna osoba z rodziny, która mnie wkurza i chodzi ze mną do tej samej szkoły.
    2.Znowu mnie rozśmieszyłeś.
    3.Mam pomysł na rozdział (Shell to moja taka kopia i też zachoruje XD.Jestem podła hihihi)
    Jeszcze ja się cieszę bo koszulka z SnK W KOŃCU do mnie przyjechała(umie prowadzić samochód XD).Teraz będę zwiadowcą na w-f'ie XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdrowiej mistrzu ;)
      Ciesz się koszulką, ja może też sobie jakąś zamówię.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Oj Adziu rozwaliłeś system! Właśnie jestem na 19 odcinku z Code i powiem, że to zajebiste anime <3 A i uśmiechałam się i śmiałam się jak szalona do monitora :) A ostatnio wcale dużo się nie uśmiecham.Ja wręcz oczekuję ciągu dalszego ! I ciekawie by było gdybyś zrobił też z innego anime :D A Nina niech wybiera się do Carrefour' a ha ha ha ale najlepsze to był opis Calvis'a ha ha. Pozdrawiam cię gorąco :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Clovisa? Przecież Clovis i tak nikogo nie obchodzi xD.
      Dziękuję i pozdrawiam :D.

      Usuń
  5. Hahaha nieźle! Czyli jednak warto Code Geass obejrzeć. Zbuntowany Batmnan z hajsem walczący przeciwko nauczycielowi? Propsy. Jaak to tam ująłeś- oryginalność level hard xD
    Pozdro~

    OdpowiedzUsuń