środa, 7 grudnia 2016

Bądź w życiu dobrym, bo po śmierci będziesz grać w bilarda | Co myślę o Death Parade? |

Życie po śmierci za pewne ciekawiło niejednego.I w sumie nie jest to dziwne, bo pomimo XXI wieku, nadal nie odkryto gdzie tak na prawdę idzie człowiek.Może tak do baru, w którym będzie musiał stoczyć grę decydującą o jego życiu? Cóż, takie rzeczy tylko w wizji Japończyków.

Mały wstęp po fabule: 

Fabuła Death Parade jest w sumie jak objaśnienie zasad pewnej gry.Osoby, które umrą w tym samym czasie, przenoszą się do pewnego baru gdzie pod okiem białowłosego barmana Decima oraz jego asystentki o nieznanym imieniu, będą musieli stoczyć pojedynek w wylosowanej grze.Mogą to być rzutki, bilard, a nawet kręgle.Na podstawie ich zachowania, Decim zadecyduje czy przejdą reinkarnację czy może czeka ich pustka.

Oceny:

Fabuła 8/10
Pomimo tego, że cała fabuła wygląda jak w typowym teleturnieju, w którym nagrodą nie jest wór pieniędzy, a życie, ma jednak głębsze wątki.Chodzi tu głównie o asystentkę Decima, która ma coś na wzór "amnezji".Wiedziała, że umarła przez co sędziwie nie mogli jej zachęcić do żadnej gry.I to właśnie to jest główną fabułą, wspomnienia czarnowłosej asystentki (imienia nie podam, bo byłby to spoiler).Całe dwanaście odcinków Death Parade można podzielić na dwie grupy: te, które pokazują nic nie świadomych ludzi grających w gry, oraz życie naszej wspomnianej już dużo razy bohaterki.Szkoda tylko, że anime ma jak już pisałem, dwanaście odcinków, przez co czas na zaznajomienie się z postaciami jest mały i typowy fan anime raczej szybko o nich zapomni.
Kiedy pani odwołuje kartkówkę.

Grafika 10/10
Jako iż za oprawę graficzną odpowiedzialne było studio Madhouse znane z pięknych grafik, nie można było się zawieść.Postacie mają śliczny wygląd, a tła oraz efekty prezentowały się bardzo dobrze.
Jak widać, ta panna idealnie potrafi zranić męskie serce.

Muzyka 8/10
Zacznę od openingu, który w ogóle nie oddawał uczucia serii.Był zbyt wesoły jak na anime, przy którym popłakało się wiele osób.Mimo to, jest melodyjny i szybko wpada w ucho.Ending był dobry, a ścieżka dźwiękowa przyjemna.
To ten kotek był pod jego koszulą?

Postacie 9/10
Jak już wspominałem, wszystko w postaciach było idealnie wykreowane, gdyby nie fakt, że możemy oglądać ich jedynie przez dwanaście odcinków.Ich charaktery nie pozostawiały dużo do życzenia, bo każdy miał inny.Zwłaszcza ciekawy jest tu barman, Decim, który pomimo żadnego uśmiechu na twarzy, chce chodź trochę poczuć się jak człowiek.O jego asystentce już wspominałem, więc napiszę że również bardzo ją polubiłem.Następni w kolejce są Nona i Ginti.Również ciekawi uwagi, ale przez to, że w serii pojawiają się nie tak często, przestają ekscytować (z tego co pamiętam to Ginti dopiero pojawił się w piątym bądź szóstym odcinku, więc...).
Kiedy po raz szesnasty twoja kobieta uczy cię jak wiązać krawat.

Ocena ogólna: 9/10
Death Parade jest zdecydowanie tą serią, która powinna dostać kontynuację bądź większą ilość odcinków, bo dwanaście jej zdecydowanie nie wystarczy.W każdym razie, produkcja daje dużo do myślenia i pokazuje jak cennym darem jest życie i jak ludzie tracą je często z błahych powodów.

5 komentarzy:

  1. Mam wyczucie czasu! Juuupi ^^. Znowu blogger mnie pochłania. A powinnam uczyć się z niemca na próbny XD. Dzisiaj sobie kupiłam farbę w sprayu o kolorku różowym. I trochę sobie psiknęłam,nawet dobrze wygląda. Death Parade (chciałam wpisać Death Note) jest niezłe. Owszem zajmuje pierwszą 10 moich ulubieńcy anime. Fabuła jest spoko. Opening okey. Gify jak zwykle mnie rozbiły XD. I pytanie teraz : Jakie anime mam obejrzeć? Tylko nie yuri i jakiś hentaj czy echi. Proszę o propozycję. Czekam cierpliwie.
    Pozdrawiam i moje różowe włosy również pozdrawiają :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To teraz jesteś niczym księżniczka Euphemia xD.
      Jak to jakie anime? Obejrzyj Strawberry Panic ( ͡° ͜ʖ ͡°)
      A tak na serio: może Utenę albo Nanatsu no Taizai?
      Pozdrawiam :D

      Usuń
  2. Death parade - jedno z najlepszych anime jakie oglądałam.Fantastyczna fabuła, kreska, opening, ending, bohaterowie, lecz jest jeden minus 12 odcinków.Pytanie:Dlaczego? Mi bardzo było szkoda naszej Czarno Włosej bohaterki i przyznaję się bez bicia wzruszyłam się na ostatnim odcinku... I uwielbiam mój kolejny ship:Decim i Główna Bohaterka <3 Chyba obejrzę jeszcze raz <3 Pozdrawiam Adrianku :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako zagorzały shipper śmiem stwierdzić, że uwielbiam gdy ktoś paruje Decima i Główną Bohaterkę, pjona!
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń